kwi 21 2014

Mistrzostwa świata w siatkówce w cieniu...


Komentarze: 0

 

Informacja o tym, że z kasy brazylijskiej federacji siatkówki (odpowiednika naszego PZPS)  zniknęło ponad 6  milionów  euro (!)  obiegła światowe media. Do momentu ujawnienia skandalu korupcyjnego brazylijskim związkiem dowodził aktualny prezes FIVB Ary Graca, ten któremu  Przedpełski „potrzebny jest do promocji siatkówki na całym świecie”.  Śledczy nie tylko szukają pieniędzy, ale też interesują się chwalonym przez Mira, stworzonym  przez A. Gracę,    „innowacyjnym modelem zarządzania sportem polegającym na podzieleniu federacji na  mniejsze jednostki”!  Na moje oko to zwykły   plagiat. Nie będę się jednak spierać  o to, kto pierwszy, Ary Graca czy nasz Solaris (ksywa  milion milionów) wespół z  Arturem ( nie wiedzieć czemu zwanym parówą) wpadł  na ten  „nowatorski” pomysł, jak wykorzystać mechanizm funkcjonowania wokół  krajowej federacji, rozmaitych spółek prowadzonych przez tzw. krewnych i znajomych królika.

Jedno jest pewne, obaj panowie dobrali się jak w korcu maku.  Łączy ich wyjątkowo dużo. Także i to, że  opowieści o przeszłości siatkarskiej, w przypadku Przedpełskiego wyssane z brudnego pazura, i zapowiadana  transparentność związku, i społeczne funkcjonowanie w „siatkarskiej rodzinie”, to zwykła ściema!  Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do naszych,  przynajmniej brazylijskie służby staną na wysokości zadania. Najwyższy czas, by „przekrętasy”, żerujące na  siatkówce, zamiast drogich garniturów czy błękitnych skórzanych kurteczek,  na grzbiecie nosili  wyłącznie więzienne łachy.

Na razie wygląda na jednak na to, że wrześniowe Mistrzostwa Świata, zgodnie z obietnicami Przedpełskiego i Ary Gracy, rzeczywiście przejdą do historii. Szkoda, że nie sportowa rywalizacja, a kwestie znikających milionów będą decydowały o ich wyjątkowym charakterze!

sledczyzesportboardu : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz